Ponad 2 tysiące haseł dotyczących historii i życia codziennego w getcie warszawskim – wirtualne kompendium wiedzy na temat zamkniętej dzielnicy żydowskiej w Warszawie jest już dostępne. Ponadto, wybór haseł został wydany w wersji książkowej.
Cukunft powstał w latach 1909–1911 jako samodzielna młodzieżowa organizacja. W 1921 r., kiedy nastąpił wewnętrzny rozłam, część działaczy – prokomunistycznych – utworzyła KomCukunft. Pozostali w 1922 r. na terenie II RP przyjęli nazwę Jugnt-Bund „Cukunft” in Pojln (Związek Młodzieży Robotniczej „Przyszłość” w Polsce; dalej: Cukunft). W organizacji znalazły się głównie dzieci robotników, których rodzice przeważnie byli bundowcami. Większość z nich zdobyła wykształcenie w szkołach wieczorowych, część z nich to też uczniowie szkół świeckich CISzO (CentraleJidisze Szul-Organizacje, Centralnej Żydowskiej Organizacji Szkolnej). Do Cukunftu na ogół trafiała młodzież, która zapoznawała się z ideami żydowskiego socjalizmu i pierwsze kroki w polityce stawiała w organizacji dziecięcej Skif. Aby móc wstąpić do młodzieżówki, trzeba było mieć ukończone co najmniej 14 lat. Górną cezurą wiekową, kiedy powinno się przejść do Bundu, było osiągnięcie pełnoletniości – ukończenie 18 lat. Od tej zasady istniały odstępstwa w dolnej i górnej granicy wieku. Struktura młodzieżówki była zbliżona do struktury Bundu: Centralny Komitet, któremu podlegały komitety miejscowe.
Młodzi, tak jak starsi z partii, opowiadali się za autonomią narodowo-kulturalną, sprzeciwiali się ideom syjonistycznym. Stawiali też na krzewienie jidysz i kultury żydowskiej (jidysz un jidyszkajt) wśród młodzieży żydowskiej. Cukunft przedstawiał wizję tzw. naje-menczn (jid. nowi ludzie), która była popularna wśród mas pracujących. Organizacja zajmowała się edukacją młodzieży robotniczej, w tym seksualną, organizowała obozy letnie i zimowe dla cukunftowców i skifistów. Posiadała własne wydawnictwo Socjalistisze Jugnt Bibliotek (Socjalistyczna Biblioteka Młodzieżowa, dalej: SIB) oraz wydawała prasę w jidysz i od 1938 r. po polsku. Współpracowała z Organizacją Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego (OM TUR) i razem z nimi cukunftowcy maszerowali podczas pochodów pierwszomajowych, podobnie jak Bund z PPS. W przededniu wybuchu II wojny światowej do Cukunftu należało ponad 12 tys. osób (Hertz 1946, passim; Jacobs 2009, 8–28).
Po wybuchu II wojny światowej większość członków CK i władz Warszawskiego Komitetu Cukunftu, tak jak Bundu, we wrześniu 1939 r. opuściła Warszawę i udała się na wschód II RP, głównie w kierunku Białegostoku i Wilna. Tylko nieliczni w kolejnych miesiącach postanowili powrócić do okupowanej przez Rzeszę Niemiecką Warszawy. Do nich zaliczymy m.in. Mosze Kaufmana, Jankla Gruszkę i Abrahama Szmula Sznajdmila (ps. Berek, Adam). Większość cukunftowców postanowiła pozostać na terenach okupowanych przez Niemcy. Ucieczkę traktowali jako źródło osłabienia żydostwa w chwili próby (Gutman 1993, 185).
We wrześniu 1939 r. cukunftowcy brali udział w obronie Warszawy – budowali i stali na barykadach. Niektórzy z nich weszli do Robotniczych Ochotniczych Batalionów. Odznaczyli się też odwagą, działając w ochotniczych brygadach pożarowych. Brali udział w akcjach gaszenia pożarów, w tym stali na straży na dachach, gdzie starali się ugasić w zarodku pożary wybuchające po zrzuceniu przez Niemców na budynki bomb samozapalających. Udzielali również pomocy sanitarnej rannym. We wrześniu wydali też ostatni numer swojego głównego organu prasowego w jidysz – „Jugnt Weker”.
Pomimo utraty głównych liderów organizacji jesienią 1939 r. postanowiono o kontynuacji działalności politycznej w konspiracji. W tym samym czasie co Bund, Cukunft zaczął odtwarzać strukturę organizacji, która była zbliżona do tej przedwojennej, przy czym początkowo istniały dwa centralne komitety: jeden w Warszawie, a drugi w Wilnie (Hertz 1946, 521–522). CK Cukunftu w Warszawie został wybrany w październiku 1939 r. i składał się z przedwojennych członków CK, którzy nie opuścili stolicy. Byli to: Abrasza Blum, Szlama Paw z Łodzi oraz Henech Russ. Obok nich do tajnego CK weszli długoletni działacze Warszawskiego Komitetu Cukunftu: Mosze Kaufman i Abramek Bortensztejn (Hertz 1946, 522; In di jorn 1948, 330). CK Cukunftu podlegał podziemnemu CK Bundu. Powstał też Zjednoczony Komitet Skifu i Cukunftu (Edelman 1947a, 17).
Tajny Warszawski Komitet Cukunftu istniał do upadku powstania w getcie warszawskim w 1943 r. W jego skład weszli zaufani przedwojenni działacze. Obok Bluma, Russa, Bortensztejna i Kaufmana w jego szeregach znaleźli się: Jakub Mendelson (zwany przez towarzyszy Mendele, Jankele), Jankl Gruszka, Abram Fajner, Miriam Szyfman-Fajner, Fejgele Peltel (ps. Władka, po wojnie jako: Władka Meed), Lejbl Szpichler oraz Izrael Wolf (Welwl) Rozowski (przewodniczący Skifu w getcie). Końca wojny spośród nich doczekała jedynie „Władka”. Poza tym wielu cukunftowców było aktywnych w podziemnym komitecie Bundu. Jako przedstawiciele młodzieżówki w Bundzie działali Kaufman i Russ (Hertz 1946, 521; Kazdan 1944, 79–80).
Jesienią 1939 r. skupiono się na stworzeniu planu działania w nowych warunkach wojennych. Postawiono na samopomoc i samoobronę. Podobnie jak przed wojną, komitety składały się z mniejszych komórek, przy czym w warunkach wojennych ze względów bezpieczeństwa podzielono Cukunft na małe grupy, głównie na: „piątki” skupiające cukunftowców, „siódemki” – skifistów, natomiast „dziesiątki” – sympatyków młodzieżówki, na których czele stał jeden cukunftowiec. Przedstawiciele każdej z komórek tworzyli Tajny Komitet (Hertz 1946, 518, 521). Hasłem przewodnim młodzieżówki były słowa często wypowiadane przez cukunftowca Jakuba Mendelsona: „Mir lebn wajter” (jid. żyjemy dalej) (Hertz 1946, 518).
Pierwsze zebrania „piątek” odbyły się w połowie listopada 1939 r. Od początku działano w wielkiej konspiracji, dlatego ze względów bezpieczeństwa członkowie poszczególnych komórek nie wiedzieli o sobie. To ich przedstawiciele komunikowali się z władzami oraz reprezentantami innych grup (Hertz 1946, 521). O ile na początku większość spotkań odbywała się w lokalach publicznych i z dużą liczbą uczestników, o tyle w miarę upływu czasu działalność czyniono coraz bardziej konspiracyjną, spotkania odbywały się w mniejszych, nierzucających się w oczy grupkach, głównie w prywatnych bezpiecznych mieszkaniach, na których brak narzekano w sprawozdaniach. Spotykano się także w utworzonych przez Cukunft warsztatach – miejscach pracy cukunftowców, dlatego np. dwie z „piątek” nazywały się „piątką fryzjerską”.
Według stanu z lutego 1941 r. na terenie getta warszawskiego Cukunft działał w trzech rewirach: nr 1 – 10 grup – 89 członków, nr 4 – 6 grup – 45 członków, nr 6 – 9 grup – 89 członków. W sumie były to 223 osoby. W tym czasie w różnych warsztatach istniało 31 „piątek”, co dawało 184 członków (AAN, 229/1, Protokoły z zebrań Cukunftu).
Z założenia CK podlegały oddziały miejscowe, z którymi kontakt odbywał się w pierwszych latach wojny za pośrednictwem emisariuszy wysyłanych na prowincję. Przy czym nie w każdym mieście struktura młodzieżówki wyglądała tak samo. Starano się poprzez podziemną działalność sabotować posunięcia okupanta i w ten sposób z nim walczyć.
Cukunftowcy w nowych warunkach wojennych bardzo szybko dorośli i starali się być odpowiedzialni za członków innych bundowskich organizacji. Można nawet powiedzieć, że przejęli rolę partii matki. Wielu z nich zaczęło też ściślej współpracować z Bundem. Tak jak przed wybuchem wojny byli też aktywni w pracy Skifu. Spośród czynnych działaczy szybko wyłoniła się grupa nowych liderów ruchu, którzy byli gotowi podjąć walkę z niemieckim okupantem.
Podczas wojny Cukunft, oprócz mierzenia się z nową sytuacją i reagowania na potrzeby dnia codziennego, starał się również chociaż częściowo prowadzić działalność zbliżoną do przedwojennej, w tym organizować spotkania dotyczące obchodów różnych rocznic z kalendarza młodego żydowskiego socjalisty. W ten sposób chcieli zaszczepić w młodych nadzieję na lepsze jutro, a także odwrócić ich uwagę od wojennej rzeczywistości. Pod koniec października 1939 r. miało miejsce spotkanie dużej liczby młodzieży z szeregów Cukunftu na cmentarzu żydowskim na ul. Gęsiej (ob. ul. Okopowa) w Warszawie nad grobem Bejnisza Michalewicza, by uczcić rocznicę jego śmierci. Wówczas wygłoszono krótką mowę i odśpiewano hymn Bundu Di Szwue (Kazdan 1944, 62). Wiele obchodów, o których zachowały się informacje, odbyło się w 1941 r. W styczniu obchodzono 105. rocznicę urodzin Mendele Mojcher Sforima, cukunftowcy zorganizowali uroczystości w jidysz i w poszczególnych rewirach gett, a w szerszym gronie oficjalnie pod patronatem Sektora Młodzieżowego (Jidisze Kultur-Organizacje, Żydowska Organizacja Kulturalna, JIKOR). Zorganizowano akademię, a także sesje naukowe na jego temat. Wzięło w nich udział 600 młodych ludzi. „Akademia Mendele została przekształcona w prawdziwe święto Cukunftu. Pierwszy raz od chwili wybuchu wojny spotkaliśmy się w tak dużej liczbie. Niezapomniane chwile. Znowu byliśmy razem (chociaż 2 godziny)” (AAN, 229/2, Kronika Cukunftu, wpis z 15 II 1941). Jak podkreślano w dzienniku Cukunftu, również członkowie Haszomer Hacair chcieli zorganizować akademię, ale w języku hebrajskim, co wzbudziło „gorące” dyskusje o jidysz i hebrajskim jako językach żydowskich. Obchody te są też przykładem, że organizacje polityczne za murami getta dalej prowadziły spory ideologiczne, m.in. na temat wyższości kultury jidysz nad hebrajską.
W lutym 1941 r. zorganizowano spotkania ku czci Icchoka Lejbusza Pereca. 1 maja 1941 r. wszystkie organizacje bundowskie obchodziły Święto Pracy. Świętowano też hucznie jubileusze – 44. rocznicę powstania Bundu, 19. – Cukunftu i okrągłą – 15. – Skifu. W 1942 r. po wydarzeniach z 17/18 kwietnia, kiedy z rąk niemieckich poniosło śmierć wielu działaczy Bundu i Cukunftu, ze względów bezpieczeństwa uroczystości pierwszomajowe się nie odbyły, a pracę młodzieżówki zawieszono na 2 miesiące.
W getcie Cukunft prowadził chór młodzieżowy składający się z 98 osób, którym kierował J. Glatsztejn. Chór ten dawał koncerty w Głównej Bibliotece Judaistycznej na Tłomackiem. Do lutego 1941 r. zorganizował cztery akademie (AAN, 229/1, Protokoły z zebrań Cukunftu; Hertz 1946, 528; Rusiniak-Karwat (wstęp i oprac.) 2018, 817–826).
Cukunft również wydawał prasę w getcie warszawskim. W sumie wydano 5 pism, w tym 3 w jidysz i 2 po polsku. Pierwszym tytułem prasowym jaki wydał podczas wojny, było „Jugnt Sztime” (Głos Młodzieży), którego pierwszy numer ukazał się w październiku 1940 r. Ostatni numer 2−3 (15−16) pochodzi z lutego–marca 1942 r. Poza tym młodzieżówka wydała z datą lipiec 1941 r. „Jinge Gwardie” (Młoda Gwardia), którego kolejne dwa numery ukazały się pod zmienionym tytułem: „Cajt-Fragn” (Aktualności, nr 2 z listopada i 3 z grudnia 1941). Od lutego 1942 r. zaczęła ukazywać się w j. polskim „Nowa Młodzież”. Posiadamy 2 numery pisma, nr 1 z lutego i nr 2 z kwietnia 1942 r. Tym pismem chciano dotrzeć do wielu młodych w getcie, którzy nie znali jidysz. Cukunftowi przypisuje się również „Trybunę Młodych” (Berman 1980, s. 229), której oni sami nie wymieniają w żadnych sprawozdaniach ani wspomnieniach, gdzie mowa jest o prasie Cukunftu wydawanej w getcie (Zeldin 1946, 2–3). Poza tym młodzież wydawała gazetki ścienne, a także kontynuowała publikowanie prac w jidysz w ramach wydawnictwa Socjalistisze Jugnt Bibliotek (SIB; Socjalistyczna Biblioteka Młodzieżowa)
Głód i choroby z każdym dniem dziesiątkowały szeregi organizacji bundowskich. Dlatego też Cukunft we współpracy ze Skifem prowadził akcje dożywiania członków organizacji podczas spotkań chóru, prób dziecięcego zespołu teatralnego, zebrań i seminariów. Czasem też pod przykrywką akcji niosących pomoc oraz spotkań kulturalnych organizowano komplety tajnego nauczania oraz seminaria dotyczące historii ruchów socjalistycznych na świecie. Z każdym tygodniem starano się zwiększać pomoc materialną przez akcje dożywania dzieci i młodzieży. Chciano również przystosować młodzież do nowej rzeczywistości przez wyuczenie jej fachu przydatnego do uzyskania pracy w szopach. Pracą polityczno-kulturalną wśród młodzieży zajmowała się stworzona w getcie przez Cukunft Socjalistyczna Organizacja Młodzieży Szkolnej (Hertz 1946, 528; Edelman 1947a, 17). Bundowcy wydelegowali do pomocy w pracach w Sanatorium im. W. Medema w Miedzeszynie 12 cukunftystek. Mieszkały one w pomieszczeniach kancelarii sanatorium. Były to: Hinda, Basza, Rojza, Sarele Szifman, Frajdke Milsztejn, Fela Perkal, Hańcia Wajsman, Gitl Sandler, Hanka Flamenbojm, Bela i jeszcze dwie nieznane z imienia. Wszystkie były uczennicami szkół CISzO i kilkakrotnie przed wojną przebywały w sanatorium (Elenbojgn 1971, 112).
Inną formą działalności była organizacja w 1940 r. miejsc pracy dla młodzieży. W ten sposób chciano uchronić młodych przed wywózkami do obozów. Zorganizowano warsztaty pracy dla kooperatywy krawieckiej i szewskiej oraz 2 zakłady fryzjerskie. W nich powstały pierwsze „piątki” Cukunft-Szturmu (organizacji bojowej), które ujawniły się podczas pogromu zorganizowanego przez Niemców przeciwko Żydom podczas Wielkanocy w 1940 r. Wówczas młodzi z bojówki pod dowództwem Bernarda Goldsteina walczyli z pogromszczykami (Hertz 1946, 528).
Warsztaty były też miejscem spotkań i podziemnej działalności, realizowanej pod przykrywką wykonywania pracy. Jeden z warsztatów fryzjerskich prowadził Abram Fajner z żoną Miriam Szyfman-Fajner (kasjerka w warsztacie). Można było się w nim nie tylko ostrzyc, lecz także urządzić spotkanie organizacji bundowskich w getcie, jak również przekazać numery nielegalnej prasy. Poza tym Abram jako były żołnierz był instruktorem bojówki (Hertz 1946, 526–527; M.K. 1956, 92–395). Inny zakład fryzjerski, który prowadziła Cypora Ajnsztajn, znajdował się na ul. Nowolipie 40. Na ul. Leszno 4 działał warsztat szewców i krawców, który prowadzili Henech Russ i Jakub Mendelson (In di jorn 1948, s. 335). Zakłady te zostały zamknięte po wielkiej akcji likwidacyjnej latem 1942 r.
Kiedy jesienią 1941 r. powstała Żydowska Opieka Społeczna (ŻOS), Cukunft uczestniczył w jej pracach w Sektorze Młodzieżowym. Zajmował się tam głównie działalnością kulturalną. Na czele Sektora stał Abramek Bortensztejn. Praca ta także umożliwiała cukunftowcom dotarcie do większej liczby młodzieży w celu prowadzenia wśród niej akcji propagandowych i zwerbowania nowych członków w szeregi Cukunftu (Hertz 1946, 527).
Działalność w Cukunfcie i dla Cukunftu dawała jego członkom nadzieję na przetrwanie tych okropnych czasów. Podczas spotkań dyskutowano na tematy ideologiczne, kulturalne i o ówczesnej sytuacji na frontach. Starano się też czytać prasę i dyskutować o zawartej w niej treści. Prowadzono pogadanki dotyczące marksizmu, ekonomii politycznej, Manifestu komunistycznego. Prowadzono też pracę edukacyjną. To wszystko miało też zapobiec upadkowi moralnemu młodzieży i dzieci, które w ówczesnych warunkach „pobierały edukację” na ulicy (Hertz 1946, 531). Cukunftowcy byli bardzo aktywni w pracy dla Skifu, stąd organizowali „kąciki dziecięce”. Na łamach „Jugnt Sztime” podkreślano: „W getcie [warszawskim] rozwija się nielegalna kultura, teatry również kształcenie dzieci i młodzieży. Jest duże zapotrzebowanie na książki żydowskie, które cieszą się większym powodzeniem niż przed wojną. »Książka jest symbolem ówczesnej walki młodzieży socjalistycznej z wrogiem«” (AŻIH, ARG I 685; „Jugnt Sztime” 1941, nr 8[11]). Według członków bundowskich organizacji to Cukunft grał główną rolę wśród bundowskich organizacji w getcie warszawskim, będąc bardziej aktywny niż Bund (Kazdan 1944, 73).
CK Cukunftu starał się utrzymać kontakty z komitetami na prowincji oraz organizować je i rozwijać. Kierowani byli do tego wysłannicy z Warszawy (AAN, 229/1, Protokoły z zebrań Cukunftu, Sprawozdania z pracy Cukunftu; A jor tetikajt, 1947, 12–13; Zeldin 1947a, 12; Zeldin 1947b, 6–7). Jednym z pierwszych kurierów, który dostarczał do miejskich komitetów wytyczne od CK, pieniądze, nielegalną literaturę i prasę drukowaną przez Bund i Cukunft oraz pomagał przy tworzeniu podziemnych organizacji na prowincji, był Jakub Mendelson (In di jorn 1948, 331, 334, 338).
Poza tym łącznicy, np. Alter Bas i Jankl Gruszka, kolportowali prasę wewnątrz getta pomiędzy grupami bundowskich organizacji. Marek Edelman kierował grupą kolporterek, które dystrybuowały prasę wewnątrz getta i poza jego granice.
Od jesieni 1942 r., po wielkiej akcji likwidacyjnej, członkowie Cukunftu i przedwojennej organizacji sportowej Morgnsztern (Jutrznia) zajmowali się szmuglowaniem do getta broni i materiałów zapalnych oraz produkcją broni, w tym butelek samozapalających (Michał Klepfisz). Łącznikami ze stroną aryjską byli Zalman „Zygmunt” Frydrych (zorganizował pierwszą dostawę broni do getta), Klepfisz, Jankl Celemenski oraz Fejgele Peltel. W grupie informatorów i kurierów byli: Pola Lifszyc (Lipszyc), Cywia Waks, Zośka Goldblat, Lejczke Blank, Stefa Moryc, Mania Elenbogen, a także spośród polskich socjalistów – Marian Merenholc, Mietek Domb i inni (Hertz 1946, 548, 552).
Cukunftowcy posiadali też grupę wywiadu, która zbierała i dostarczała informacje m.in. na temat działalności Gestapo i ich kolejnych kroków.
Cukunft w getcie warszawskim opisywał na bieżąco swoją działalność na kartach dziennika: „Tog-buch fun Cukunft” (dziennik Warszawskiego Komitetu Cukunftu z okresu od 1 I 1941 do 23 IV 1942), którego autorstwo przypisuje się Henechowi Russowi (AAN, 229/2, Kronika Cukunftu). Wiadomości tam zawarte uzupełniają protokoły z działalności Cukunftu (I–VI 1942) oraz sprawozdania z pracy Cukunftu (VII 1941–III 1942), które powstały na podstawie sprawozdań poszczególnych grup młodzieżówki (AAN, 229/1, Protokoły z zebrań Cukunftu, Sprawozdania z pracy Cukunftu; Rusiniak-Karwat (wstęp i oprac.) 2018, 817–826). Z obu dokumentów uzyskujemy obraz podziemnej działalności Cukunftu do czerwca 1942 r.
Zarówno na łamach „Jugnt Sztime”*, organu prasowego młodzieżówki, jak i w protokołach Cukunftu podkreślano, że jedną z głównych ról organizacji w getcie jest kierowanie działalnością polityczno-kulturalną i edukacyjną wśród dzieci i młodzieży w celu zapobieżenia moralnego upadku młodzieży i dzieci, które „pobierały edukację” na ulicy.
Po rozpoczęciu wielkiej akcji wielu cukunftowców odznaczyło się ogromną odwagą (np. Edelman) (Edelman 2015, passim; Edelman 2017, passim). Narażając własne życie, wyciągali członków bundowskich organizacji i ich rodziny z Umschlagplatzu. Po zakończeniu pierwszego etapu wywózek do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Treblinka II szeregi Cukunftu były zdziesiątkowane. W tym czasie rozpoczął się kolejny etap działalności wszystkich organizacji politycznych i młodzieżowych w getcie warszawskim. Przestano wydawać prasę. Od jesieni 1942 r. organizacja przeszła do jeszcze większej konspiracji. Cukunftowcy zostali zmobilizowani i brali udział w przygotowaniach do walki zbrojnej przeciwko Niemcom, jeśli ci zdecydowaliby się na kolejne wysiedlenie z getta. Z tego powodu cukunftowcy zajęli się zdobywaniem i produkowaniem broni. Powtarzali, że nie chcą dać się poprowadzić „jak owce na rzeź”, lecz „umrzeć z godnością”. Wielu z nich przystąpiło do Żydowskiej Organizacji Bojowej (Hertz 1946, 547, 549). Niektórzy, tak jak Jurek Błones, Lejb Gruzalc i Dawid Hochberg, stali na czele grup bojowych walczących w powstaniu. Wśród bojowców z szeregów Cukunftu znaleźli się m.in.: Jan Bilak, rodzeństwo Guta i Lusiek Błonesowie, Tobcia Dawidowicz, Gabriel Fryszdorf, Gruszka, Rozowski, Boruch Pelc, Szyfman-Fajner i inni. Instruktorami przygotowującymi do walki byli cukunftowcy oraz członkowie Morgnszternu: Sznajdmil, Frydrych, Fajner, Edelman, Lejbl Szpichler iNatan Libeskind z Łodzi (Hertz 1946, 548; Grupińska 2013, 168–186).
Podczas styczniowej samoobrony w 1943 r. spośród członków Cukunftu śmierć ponieśli m.in.: Fajner, Icchak Goldsztajn i Pelc (związani również ze Skifem). Tylko nielicznym cukunftowcom, którzy walczyli w powstaniu w getcie warszawskim w kwietniu–maju 1943 r., udało się wydostać z płonącego getta. Wśród nich był komendant ŻOB Marek Edelman (2015, passim). Część z nich ukryła się po aryjskiej stronie, w czym pomogli im działacze, którzy wcześniej opuścili getto i działali poza jego murami, jak np. „Władka” (Fejgele Peltel). Z kolei np. Bilak, Fryszdorf, Chajka Bełchatowska, Cłuwa Kryształ-Fryszdorf iMasza Glajtman-Putermilch znaleźli się w lasach wyszkowskich, gdzie działali w oddziałach partyzanckich. W powstaniu warszawskim latem 1944 r. Bełchatowska znalazła się w służbach pomocniczych AK lub AL. Między innymi Edelman, Bronisława Maria Feinmesser i Pnina Grynszpan walczyli w szeregach Polskiej Armii Ludowej (Przygoński 2008, 297, 312, 313, 317–318, 367). Wojnę przeżyli nieliczni spośród działaczy Cukunftu.
Encyklopedia getta warszawskiego jest efektem wieloletniego projektu badawczego prowadzonego w Żydowskim Instytucie Historycznym w ramach grantu Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. To kompendium wiedzy o getcie warszawskim, łączące dotychczasowe ustalenia z najnowszymi badaniami naukowców. Wybrane w publikacji hasła dotyczą najważniejszych instytucji getta warszawskiego: zarówno oficjalnych (np. Rada Żydowska), działających jawnie (np. Toporol czy ŻTOS), jak i konspiracyjnych (np. partie polityczne czy podziemne organizacje), a także najważniejszych wydarzeń w historii getta: jego utworzenia, wielkiej akcji likwidacyjnej czy powstania w getcie. Encyklopedia stanowi syntezę wszystkich prac nad pełną edycją Archiwum Ringelbluma, w jej zakres weszły również inne kolekcje archiwalne ŻIH oraz opublikowane materiały źródłowe i wspomnieniowe dotyczące getta warszawskiego i Zagłady.