Ponad 2 tysiące haseł dotyczących historii i życia codziennego w getcie warszawskim – wirtualne kompendium wiedzy na temat zamkniętej dzielnicy żydowskiej w Warszawie jest już dostępne. Ponadto, wybór haseł został wydany w wersji książkowej.
Akcja uzyskiwania dokumentów państw południowoamerykańskich u konsulów państw południowoamerykańskich dla Żydów z okupowanej Polski rozpoczęła się w 1941 i początkowo dotyczyła pojedynczych osób spokrewnionych z ortodoksyjnymi rodzinami mieszkającymi w Szwajcarii, w tym Rechy i Icchaka Sternbuchów oraz Saula Weingorta; liczono, że dzięki tym papierom różne osoby będą mogły uzyskać zezwolenie na legalny wyjazd. Ten nie był możliwy, ale po rozpoczęciu tzw. akcji Reinhardt w 1942 roku, pomocowe organizacje żydowskie w Szwajcarii – w tym HIJEFS oraz RELICO – otrzymały wiadomości, że Żydzi-cudzoziemcy nie podlegają wysiedleniu, a internowaniu w obozach.
Przy pośrednictwie i pomocy pracowników Poselstwa RP w Bernie, w tym Aleksandra Ładosia i Juliusza Kühla, rozpoczęto na szerszą skalę akcję paszportową, której szczyt przypadł na pierwszą połowę 1943 roku.
Różnymi kanałami do Szwajcarii z gett przychodziły listy z nazwiskami osób, na które należało wystawić dokumenty. Za pieniądze zbierane na miejscu lub przesyłane od organizacji żydowskich w Stanach, u konsulów honorowych w Szwajcarii uzyskiwano paszporty lub tzw. promesy, które następnie wysyłano do okupowanej Polski. W ten sposób udało się zdobyć paszporty Paragwaju, Hondurasu, Kostaryki, Gwatemali, Haiti, Salwadoru, Peru, Boliwii, Ekwadoru, Nikaragui, Panamy, Urugwaju i Wenezueli. Dokumenty te były prawdziwe, choć wydawane nielegalnie; konsulowie w większości nie mieli prawa do ich wystawiania. Dokładny opis akcji zawiera depesza Abrahama Silberscheina do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i World Jewish Congress w USA z 12 maja 1943 roku: „Na podstawie zupełnie wiarygodnych informacyj zaledwie 10 % ludności żydowskiej na terenie Generalnego Gubernatorstwa pozostało przy życiu. Wobec tego uważałem za pierwszy obowiązek zorganizować ratunek tej resztki, w szczególności wybitnych jednostek oraz młodzieży, w pierwszym rzędzie halucowej. Akcja polega na uzyskiwaniu od przyjaznych nam konsulów południowoamerykańskich paszportów, w szczególności Paragwaju i Hondurasu;
dokumenty te pozostają u nas, a fotokopie wysyła się do kraju; ratuje to ludzi od zguby, bo jako „cudzoziemcy” umieszczani są w niezłych warunkach w specjalnych obozach, gdzie mają pozostać do końca wojny i gdzie mamy z nimi kontakt listowy. Konsulom składamy pisemne
zobowiązanie, że paszport służy do ratowania człowieka i nie będzie wykorzystany inaczej”. (AAN, Poselstwo RP w Bernie, 330/127). Dokładna liczba wydanych paszportów nie jest znana – szacuje się, że do okupowanej Polski trafiło ich nie mniej niż 3000.
Gdy dokumenty wiosną 1943 roku zaczęły przychodzić do Warszawy, większość osób, na które były wystawione już nie żyła; ci, którzy zdążyli je odebrać, zostali w kwietniu 1943 roku internowani w Hotelu Royal, skąd 18 maja 1943 64 osoby wyjechały do obozu internowania w Vittel. W tym samym czasie w niejasnych okolicznościach dwóch żydowskich kolaborantów – Lajb (Leon) Skosowski oraz Adam Żurawin weszło w posiadanie pewnej liczby paszportów i promes wydawanych przez konsulów państw południowoamerykańskich w Szwajcarii, które wysyłano do getta warszawskiego od końca 1942 roku. Nie jest jasne, czy otrzymali te dokumenty od warszawskiego gestapo, czy też sami je przejęli i zaproponowali Niemcom interes w postaci sprzedawania papierów chętnym, liczącym na wyjazd do obozów internowania i ewentualną wymianę na obywateli niemieckich internowanych przez aliantów. W maju 1943 roku Skosowski pojawił się w Hotelu Royal i rozpoczął sprzedaż paszportów i promes. Wkrótce ośrodek internowania osób posiadających te dokumenty został przeniesiony do Hotelu Polskiego na Długiej 29.
W relacjach podaje się bardzo różne ceny dokumentów – od 30000 do 300000 złotych. Według relacji sprzedawano paszporty także za dolary, złoto czy inne kosztowności. Na przykład Ber Baskind kupił na Długiej paszport Paragwaju wystawiony na nazwisko Bretstein za 1000 dolarów, czyli ponad 100 000 ówczesnych złotych (Baskind, 1946, 108). Z kolei Simcha Korngold miał zapłacić 30 000 zł za papiery dla ośmiu osób (Shulman, 1982, 61).
Pewna ilość paszportów była zarezerwowana dla znanych ludzi z getta oraz działaczy podziemia żydowskiego; dzięki temu na Długiej znaleźli się między innymi Israel Kanał i Eliezer Geller z ŻOB oraz Chaim Łopata z ŻZW. W Hotelu Polskim rozdawano również tzw. certyfikaty palestyńskie w liczbie 272; ich obecność była wynikiem zabiegów Daniela Guzika. Te ostatnie często wykorzystywano w przypadku osób, które w Hotelu znalazły się przypadkowo; tzn. szukały schronienia na chwilę z powodu spalonej kryjówki i nie miały pieniędzy na zakup dokumentów.
Z Hotelu Polskiego odeszły w sumie trzy transporty; pierwszym, 5 lipca 1943 roku, do obozu Bergen-Belsen wyjechało około 1200 osób. Drugi transport, liczący prawie 600 osób i również skierowany do Bergen-Belsen, wyjechał z Warszawy 13 lipca 1943 roku. Tego samego dnia po południu Hotel Polski został otoczony przez Niemców; a pozostałe w nim około 400 osób wywieziono trzecim transportem na Pawiak. Dwa dni później, 15 lipca, większość tej grupy, nieposiadającej żadnych dokumentów - około 300 osób - rozstrzelano w ruinach getta. Pojedyncze osoby z paszportami trafiały z Warszawy do Bergen-Belsen jeszcze w październiku 1943 roku.
Krótko po likwidacji Hotelu Polskiego wydarzenia, które miały miejsce na Długiej, zaczęto jednoznacznie interpretować jako pułapkę przygotowaną przez gestapo. Koronnym argumentem miało być rozstrzelanie 300 lokatorów Hotelu na Pawiaku. Teoria o pułapce została wzmocniona przez informacje o losie wywiezionych do obozów w Vittel i Bergen-Belsen. Latem 1943 roku w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy w Berlinie m.in. na podstawie wiadomości o prowadzonym przez szwajcarską policję śledztwie zorientowano się, że duża część dokumentów została wystawiona nielegalnie. Zarządzono więc weryfikację paszportów i promes osób przebywających w obozach w Vittel i Bergen-Belsen, a jednocześnie zwrócono się do państw południowoamerykańskich, aby te potwierdziły obywatelstwo tychże osób. W konsekwencji tejże weryfikacji, 21 października 1943 według imiennej listy około 1800 osób zostało wywiezionych z Bergen-Belsen do Auschwitz- Birkenau, gdzie wszyscy zginęli.
Kolejne dwa transporty z Bergen-Belsen do Auschwitz odeszły 17 maja oraz 23 maja 1944 roku z około 350 posiadaczy paszportów południowoamerykańskich. Z kolei w Vittel weryfikację przeprowadzano w grudniu 1943 roku; gdy państwa południowoamerykańskie nie potwierdziły autentyczności paszportów, 17 kwietnia i 18 maja 1944 roku wywieziono do Auschwitz w sumie 214 osób. Te wydarzenia przypieczętowały mit o sprawie Hotelu jako niemieckiej pułapce, mającej na celu wywabienie warszawskich Żydów z ukrycia, aby ich ograbić z pieniędzy i zamordować.
Tymczasem akcja internowania Żydów z paszportami południowoamerykańskimi trwała latem 1943 roku w całym Generalnym Gubernatorstwie i rzeczywiście jej celem miała być ewentualna wymiana na obywateli niemieckich internowanych przez aliantów. Z około 2500 osób, które przeszły przez hotele Royal i Polski, uratowało się około 350, w tym 260 z „listy palestyńskiej” – Wielka Brytania nie kwestionowała prawdziwości certyfikatów. Los tych, którzy zginęli, i tych, którzy przeżyli, wskazuje, że gdyby nie splot okoliczności, tzw. akcja paszportowa miała pewne szanse powodzenia.
Encyklopedia getta warszawskiego jest efektem wieloletniego projektu badawczego prowadzonego w Żydowskim Instytucie Historycznym w ramach grantu Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. To kompendium wiedzy o getcie warszawskim, łączące dotychczasowe ustalenia z najnowszymi badaniami naukowców. Wybrane w publikacji hasła dotyczą najważniejszych instytucji getta warszawskiego: zarówno oficjalnych (np. Rada Żydowska), działających jawnie (np. Toporol czy ŻTOS), jak i konspiracyjnych (np. partie polityczne czy podziemne organizacje), a także najważniejszych wydarzeń w historii getta: jego utworzenia, wielkiej akcji likwidacyjnej czy powstania w getcie. Encyklopedia stanowi syntezę wszystkich prac nad pełną edycją Archiwum Ringelbluma, w jej zakres weszły również inne kolekcje archiwalne ŻIH oraz opublikowane materiały źródłowe i wspomnieniowe dotyczące getta warszawskiego i Zagłady.