Ponad 2 tysiące haseł dotyczących historii i życia codziennego w getcie warszawskim – wirtualne kompendium wiedzy na temat zamkniętej dzielnicy żydowskiej w Warszawie jest już dostępne. Ponadto, wybór haseł został wydany w wersji książkowej.
Abram Rój urodził się 8 I 1916 r. w Zbijewie (lub Zbijewku) pod Przedczem na Kujawach (niektóre źródła podają, że urodził się w Przedczu). Był synem Icka Majera i Sury (Sary) z Rafałowiczów. Miał braci o imieniu Szlama Miszel (ur. 25 III 1906 r. w Zbijewku, zm. 15 XII 1908 r.) i Majlech (ur. 17 III 1912 r. w Zbijewku) oraz pięć sióstr: Dorę (Dwojrę) (ur. 10 V 1899 r. w Śmielniku), Małkę-Mariem (ur. 14 VII 1903 r. w Zbijewku), Ittę Ruchel (Rojzę) (ur. około 1906 r.), Krussę (ur. 2 IX 1911 r. w Zbijewku) i Kunegundę (Gundzię) (ur. 1912 r.). W 1909 r. urodziło się jeszcze Rojom dziecko płci żeńskiej, ale martwe. Gundzia, równolatka Majlecha, musiała umrzeć w wieku dziecięcym (około 1920 r.). Icek Majer, ojciec Abrama, pomagał m.in. chrześcijańskim właścicielom ziemskim prowadzić ich majątki. Przed ślubem z Sarą Rafałowicz, który odbył się 31 V 1897 r. w Izbicy Kujawskiej, zamieszkiwał w Babiaku lub jego okolicach. Od około 1899 r. Icek Majer prowadził nadzór nad pracami w folwarku Śmielnik pod Izbicą Kujawską, który należał do rodziny Auerbachów, krewnych jego żony Sary. Od około 1903 r. Rojowie przebywali w Zbijewku, gdzie w Zbijewie w majątku należącym do Kazimierza Jerzmanowskiego (zm. 1916 r.) Icek Majer znalazł zatrudnienie. W 1917 r. głowa rodziny Icek Majer należał do III klasy podatników opłacających składkę bóżniczną (podatek gminny) na rzecz gminy wyznaniowej żydowskiej w Izbicy Kujawskiej i zamieszkiwał z rodziną na terenie folwarku w Cieplinach. We wspomnianym roku miał wnieść do kasy gminnej 20 marek polskich. Wedle spisu gminnego z 1921 r., rodzina Rojów liczyła ogółem dziesięć osób. Według listy wyborców do senatu RP z 1930 r., Rojowie zamieszkiwali nieruchomość przy ulicy Kościelnej w Izbicy Kujawskiej, którą zasiedlali od około 1927 r. do maja 1937 r. wskutek umowy z rodziną Wychockich, na prawach zastawu, jako formę zabezpieczenia wierzytelności. Do wybuchu II wojny światowej Rojowie (Icek Majer zmarł w 1934 r.) przebywali w Izbicy Kujawskiej (USC Wypisy; APPoK, AgIK, sygn. 952; Nowicki 2008: 186-190).
A. Rój jako dziecko uczęszczał do chederu, a po ukończeniu nauki w szkole powszechnej w Izbicy Kujawskiej, terminował od grudnia 1929 r. jako uczeń krawiecki. W zakładzie krawieckim w osadzie pracował w latach 1936-1938. W sierpniu 1938 r. otrzymał mobilizację do wojska, a w marcu 1939 r. został wcielony do 69. pułku piechoty w Gnieźnie. Był żołnierzem września 1939 r. i walczył w bitwie nad Bzurą, a następnie dostał się do niemieckiej niewoli. Od września 1939 r. do marca 1940 r. wraz z polskimi żołnierzami wojny obronnej przebywał w obozie jenieckim na terenie Trzeciej Rzeszy (Stalag XI A Altengrabow). Wrócił do Izbicy Kujawskiej, gdzie parał się krawiectwem (Roy 2010-2011; Montague 2014: 156).
9 I 1942 r. został deportowany z grupą mężczyzn z getta w Izbicy Kujawskiej oraz więźniów z wiejskiego getta w Bugaju do ośrodka zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. Przydzielono go do grupy więźniów z komanda leśnego (Waldkommando), która w lesie rzuchowskim, oddalonym 4 km od pałacu i ogrodów w Chełmnie, gdzie w ciężarówkach – ruchomych komorach uśmiercano Żydów i Romów z Kraju Warty, pracowała przy grzebaniu zagazowanych zwłok. W nocy 16 I 1942 r. dokonał spektakularnej ucieczki z pałacu. Około godziny 22.00 przebywał w kuchni, umiejscowionej w jego piwnicach. Strażnicy zamknęli go tam wraz z innymi żydowskimi więźniami i rozkazali wszystkim wbić się na haki zwisające z sufitu. Ten kto nie wykonałby rozkazu do ich powrotu miał zostać zastrzelony. A. Rój wykorzystał nadarzającą się okazję i przez niewielkie okienko w ścianie wyczołgał się na zewnątrz i pobiegł do lasu (Nowicki 2008: 192-194; Montague 2014: 207-208).
Szlama Winer, przymusowy grabarz i późniejszy uciekinier z Kulmhof, który trafił do ośrodka zagłady 6 I 1942 r., relacjonował o tym wydarzeniu w getcie warszawskim przed Herszem i Blumą Wasserami, współpracownikami Emanuela Ringelbluma w Archiwum Getta Warszawy:
„W sobotę, 17 stycznia, przed odejściem do robot odmówiliśmy modlitwę-spowiedź przedśmiertną. Tego dnia pogrzebaliśmy siedem szczelnie wypełnionych aut z łódzkimi ofiarami. Po obiedzie przybyło pięciu esesmanów-oficerów, którzy przyglądali się temu procederowi. O piątej przed zakończeniem roboty nadjechał samochód osobowy z rozkazem, by zastrzelić szesnastu ludzi. Przypuszczaliśmy, że była to kara za ucieczkę Abrama Roja (uciekł w piątek o dziesiątej wieczorem). Wybrano szesnastu ludzi, kazano im ułożyć się warstwami po ośmiu twarzą do zwłok i z karabinów maszynowych przestrzelono głowy” (ARG t. 13: 108).
Odwaga i determinacja, jakimi wykazał się w pałacu A. Rój, dodały pewności Sz. Winerowi oraz Michałowi Podchlebnikowi, którzy trzy dni później uciekli rankiem z pojazdów dowożących grabarzy z pałacu do lasu rzuchowskiego. Sz. Winer relacjonował:
„[...] Po południu pogrzebaliśmy dalsze cztery transporty. Tego dnia nikogo z nas nie zabito. Po modłach wieczornych i >>Kadiszu<< postanowiliśmy uciekać za wszelką cenę. [...] Nad ranem usiłowałem wyrwać cegłę; tak silnie podziałał na mnie przykład Roja, który uciekł przez okienko piwniczne” (ARG t. 13: 109).
A. Rój z lasu przedostał się na wieś, gdzie ukrył się chłopskiej stodole, a następnie udał się do miasta, prawdopodobnie Koła, gdzie zobaczył na słupach listy gończe, jakie gestapo w Inowrocławiu wystosowało za nim oraz dwoma Żydami z getta łódzkiego (nie wiadomo jednak, czy przebywali oni z Rojem w Kulmhof i czy stamtąd uciekli) – Milnakiem Meyerem i Abrahamem Tauberem (Klein 2009: 392; Montague 2010-2012; Roy 2010-2011). Następnie prawdopodobnie udał się do Grabowa, gdzie 19 I 1942 r. dotarł Sz. Winer, a dwa dni później M. Podchlebnik. Nie wiadomo jednak, czy spotkał się tam z Winerem, bowiem 21 I 1942 r. zdążył on już opuścić Grabów, a Rój przebywał już w Krośniewicach. O jego tam pobycie zaświadczyła Róża Kapłan (21 I 1942 r.), która z Krośniewic wysłała pocztówkę swojemu mężowi, przebywającemu w warszawskim getcie, informującą go, że rozmawiała z uciekinierem z Kulmhof (ARG t. 1: 35, 36).
Z dostępnych informacji wynika, że A. Rój spotkał się z Sz. Winerem prawdopodobnie w Koluszkach i że następnie z nieznanych powodów postanowili się oboje rozłączyć. Około 10 II 1942 r. Sz. Winer udał się do Warszawy, a A. Rój do Wierzbnika (Starachowic). Jeszcze pod koniec lutego 1942 r. Sz. Winer w warszawskim getcie otrzymał przesyłkę (datowaną na 17 II 1942). Dotarła ona z getta w Koluszkach od Izraela Szlamowicza (ul. 11 Listopada 60) i zawierała parę cennych informacji o A. Roju:
„Sz. P.Pocztówkę Pana żeśmy otrzymali i donoszę, że marynarkę sprzedał kolega Pana i pieniądze on wziął i powiedział, że prześle je panu.
Nadszedł list od bratowej Pana ze Zamościa, w którym prosi, żeby Pan do Niej przyjechał, a drzwi stoją dla Pana otworem.
List ten ma kolega Pański i my żeśmy go czytali. Kolega Pański wyjechał przed tygodniem do Wierzbnika.
U nas nic nowego. Serdeczne pozdrowienia dla Pana. Izrael SzlamowiczP.S. Jak Pan będzie na miejscu, tz. w Zamościu, proszę napisać do nas” (ARG t. 1: 116-117).
Z Wierzbnika (Starachowic) A. Rój wysłał do Warszawy Sz. Winerowi kartę pocztową (oficjalnie sygnowaną przez Helenę Auerbach z ul. Kolejowej 71), z treści której dowiadujemy się m.in. o smutku, wywołanym rozstaniem z przyjacielem w drodze:
„Wieżbniki dnia 20 2 42 r.Kohany Slamku mogę ci na pisać, ze się obecnie znajduje u helci, jestem zdrów, czego ci zyczę z całego serca kohany Slamku mogę ci napisać, ze odczymałem od twojej szwagrowej list z Zamościa, ona ci pisała, zebys koniecznie przyjehał, ona bendzie dla ciebie matka, tak mi pisała, się bardzo martwi o tobie, by chciała koniecznie być z tobą, kohany Slamku, również oczymałem poctówke od P. Herber i z grabowa. Jesce są namiescu, ukłony odnich, kohany Slamku bardzo załuję ze się z tobą rozłączyłem, jestem u Helci, jest mi bardzo źle, Helci jest bardzo żle, ona mi nics niemoże pomuc, jest mi gozej niz w Koluszkach, mozesz sobie wyobrazić, co ja przezywam, juz nie mam pieniedzy, niewiem, co będzie, jak poczoć, lepiej bym tego nie dozył może jakbym.
Ukłony ode mnie pozostaje twój scery kolega. Abram” (ARG t. 1: 118-119).A. Rój w Starachowicach przebywał dwa i pół roku. Był przymusowym robotnikiem w obozie pracy dla Żydów, należącym do koncernu Hasag. Chorował na tyfus. 30 VII 1944 r. z grupą żydowskich więźniów trafił do Auschwitz-Birkenau. Nie jest znane, jak długo przebywał w obozie i w jakich okolicznościach udało się mu stamtąd uciec. Najprawdopodobniej miało to miejsce podczas tzw. marszu śmierci w styczniu 1945 r., w trakcie ewakuacji obozu. Pod koniec okupacji ukrywał się przez parę dni na terenie wiejskim, w chłopskiej stodole. Odnaleźli go w niej żołnierze radzieccy, którzy nakazali gospodarzom zadbać o ocalałego pod groźbą śmierci. Kilkanaście dni później, powracający czerwonoarmiści zaszli do kryjówki, gdzie tym razem znajdował się w znacznie lepszej kondycji (Montague 2014: 218).
Po ocaleniu z Auschwitz-Birkenau przybył do rodzinnej Izbicy Kujawskiej, gdzie 3 VII 1945 r. zarejestrował się w urzędzie gminnym (Nowicki 2019: 179-180). Wszyscy jego bliscy zginęli w Kulmhof. W osadzie spotkał Taubę Ruchlę Pakin z Frajlichów (ur. 2 I 1919 r. w Izbicy Kujawskiej), która ocalała m.in. z łódzkiego getta. W Izbicy Kujawskiej nie zatrzymali się długo ze względu na panujący wśród ocalałych z Zagłady strach, wywołany m.in. akcjami zbrojnymi i rabunkowymi oddziału podziemia antykomunistycznego, którym dowodził Jerzy Gadzinowski „Szary”. Informacja o zabiciu przez Polaków ich żydowskiego przyjaciela, wywarła decydujący wpływ na podjęcie przez oboje decyzji, aby na zawsze opuścić miasteczko. W sierpniu 1945 r. udali się do Berlina z fałszywymi dokumentami tożsamości, podając miasto Wrocław, jako miejsce swojego urodzenia. 26 X 1945 r. wzięli w Berlinie ślub. Przez około sześć lat A. Rój był wspólnikiem w berlińskim kasynie.
Następnie Rojowie opuścili Berlin Zachodni i udali się w podróż morską do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Do Nowego Jorku dopłynęli 11 VII 1951 r. Osiedlili się w Hartford, w stanie Connecticut. A. Rój podjął zarobkowanie w branży krawieckiej, a wieczorami uczęszczał na kurs nauki języka angielskiego. W końcu otworzył niewielki zakład krawiecki oraz pralnię chemiczną. Pisał wiersze i malował olejne obrazy. Nie był religijny, a jednak doskonale orientował się w sprawach religii oraz literatury w języku jidysz. Jego żona Tauba znalazła zatrudnienie w fabryce tasiemek. W 1955 r. urodziła się im córka Sara. Dziewięć lat później Rojowie kupili dom na przedmieściach West Hartford. Ich nowe miejsce na ziemi było tolerancyjne i otwarte dla wszystkich bez względu na pochodzenie i wyznanie. A. Rój miał problemy zdrowotne z sercem, nerkami i płucami. Zmarł 9 VI 1975 r. w wyniku kolejnego zawału serca. Nie pozostawił po sobie żadnych relacji i pamiętników dotyczących jego przeżyć wojennych i okupacyjnych (Nowicki 2008: 197-200; Montague 2014: 342-343).
5 VII 2011 r. w lesie rzuchowskim – cmentarzysku ofiar Kulmhof, wchodzącym w skład terenów należących do Muzeum byłego Niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem, odsłonięto na ścianie istniejącego od 1991 r. lapidarium tablice upamiętniające Abrama Roja – pierwszego znanego z imienia i nazwiska uciekiniera z Kulmhof. Tablice ufundowała jego córka Sara Roy z mężem i ich córkami (Stańczyk, Nowicki 2011: 12).
Encyklopedia getta warszawskiego jest efektem wieloletniego projektu badawczego prowadzonego w Żydowskim Instytucie Historycznym w ramach grantu Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. To kompendium wiedzy o getcie warszawskim, łączące dotychczasowe ustalenia z najnowszymi badaniami naukowców. Wybrane w publikacji hasła dotyczą najważniejszych instytucji getta warszawskiego: zarówno oficjalnych (np. Rada Żydowska), działających jawnie (np. Toporol czy ŻTOS), jak i konspiracyjnych (np. partie polityczne czy podziemne organizacje), a także najważniejszych wydarzeń w historii getta: jego utworzenia, wielkiej akcji likwidacyjnej czy powstania w getcie. Encyklopedia stanowi syntezę wszystkich prac nad pełną edycją Archiwum Ringelbluma, w jej zakres weszły również inne kolekcje archiwalne ŻIH oraz opublikowane materiały źródłowe i wspomnieniowe dotyczące getta warszawskiego i Zagłady.