Encyklopedia getta warszawskiego

Ponad 2 tysiące haseł dotyczących historii i życia codziennego w getcie warszawskim – wirtualne kompendium wiedzy na temat zamkniętej dzielnicy żydowskiej w Warszawie jest już dostępne. Ponadto, wybór haseł został wydany w wersji książkowej.

[[tag]]
[[ searchIndexLetter ]]
szukasz
[[searchWord]]
[[parentCategories[0].categoryname]]
[[childCat.categoryname]]
[[childCat2.categoryname]]
Typ dokumentu:
[[docTypeName]]

haseł: [[resultNumer]]
haseł: BRAK
[[article.mainPhoto.description]]
Hasło:

[[article.title]]


WAŻNE DATY:
spis treści:
  1. [[paragraph.paragrTitle]]
  2. Przypisy
  3. Powiązane treści
  4. Bibliografia

tagi:
[[tag.value]],
[[category.categoryname]]
[ [[result.title.charAt(0).toUpperCase()]] ]
[[result.title]] [więcej...]
nie znaleziono wyników
nie znaleziono wyników dla zaczynających się od [[char]] lub
nie znaleziono wyników dla zaczynających się od cyfr
nie znaleziono wyników dla zapytania: "[[searchWord]]"
nie znaleziono wyników dla wybranego zestawu tagów
nie znaleziono wyników dla wybranych kategorii
i typu hasła [[docTypeName]]
[[article.title]]
[[article.shortVersion]]

[[$index + 1]]. [[paragraph.paragrTitle]]
[zwiń] [rozwiń]
[[photodescription]]
Przypisy
[zwiń] [rozwiń]
Powiązane treści
[zwiń] [rozwiń]
Bibliografia
[zwiń] [rozwiń]
Autor: [[article.author]]

Zakład Zaopatrywania

Powstanie Zakładu Zaopatrywania

Zakład Zaopatrywania utworzono w grudniu 1940 r. jako część systemu aprowizowania dopiero co zamkniętej dzielnicy żydowskiej. ZZ i Transferstelle ze strony niemieckiej miały przejąć od Zarządu Miejskiego zadanie rozdziału żywności w getcie. Początkowo planowano, by ZZ (otrzymujący produkty od Transferstelle) przejął od Zarządu Miejskiego rozdział kart aprowizacyjnych od początku 1941 r., lecz szybko zweryfikowano ten termin jako nierealny do osiągnięcia.

Na łamach „Gazety Żydowskiej” wydawanej w okresie formowania Transferstelle i podległych mu komisji, mimo ciągłej kontroli treści publikowanych w tym piśmie, opublikowano wiele tekstów świadczących o panującym wówczas zamęcie administracyjnym. Widocznym było, że instytucje te tworzono w pośpiechu i nie były one przygotowane do zaopatrywania żydowskiej ludności Warszawy (GŻ, 1940, nr 42, 3; nr 45, 3). Pewną miarą chaosu organizacyjnego może być fakt, że w grudniu nie przygotowano nowej listy sklepów rozdzielczych, mimo że w wyniku utworzenia getta wiele z nich zmieniło adresy bądź zostało zlikwidowanych (GŻ, 1940, nr 44, 2), a także nie rozdzielono wszystkich należnych Żydom produktów żywnościowych (APW, 483/19, k. 1). Dopiero w styczniu 1941 r. opracowano zasady, wedle których hurtownicy i sklepy detaliczne miały otrzymywać towary, a na przełomie stycznia i lutego zostały podpisane odpowiednie umowy ze sklepami (GŻ, 1941, nr 3, 4; nr 9, 3).

Ostatecznie od początku marca 1941 r. ZZ (określany w niektórych źródłach w tym okresie jako Wydział Aprowizacji) przejął na terenie getta obowiązki Zarządu Miejskiego związane z rozdziałem przydziałów żywności. Jednocześnie Ludwig Leist zabronił sprzedaży Żydom jakichkolwiek dóbr bez udziału Transferstelle (Brustin-Berenstein 1953, 21). Od tego czasu ustaliła się procedura składania zamówień. Poszczególne podmioty z terenu getta mogły składać zamówienia w Transferstelle – jednak cała należność musiała być opłacona z góry.

Nieefektywność działania Zakładu Zaopatrywania

Z zestawienia przygotowanego przez Radę Żydowską wynika, że wiele z tych zleceń nie zostało nigdy realizowanych, co prowadziło do zamrożenia nierzadko znaczących środków żydowskich przedsiębiorców. Według jednego z pracowników ZZ było to zazwyczaj około miliona zł (AŻIH, 302/121, 52), co odpowiadałoby ponad tysiącowi ton warzyw czy mąki bądź setkom ton droższych towarów, takich jak choćby cukier. Przygotowane przez zestawienie opisujące stan na 28 kwietnia 1941 r. sugeruje niższe wartości zaległości: z zamówionych 48,5 t buraków dowieziono 7,4 t, z 68 t kartofli – niespełna 8 t, z 37 t cebuli nie dostarczono ani jednej (APW, 483/33, k. 22). Warto w tym miejscu zauważyć, że te zamówienia były wyjątkowo skromne i nawet w pełni zrealizowane nie pozwalałyby na wyżywienie 400-tysięcznej rzeszy mieszkańców getta. 50 t warzyw podzielone na populację Żydów warszawskich dawało niewiele ponad 100 g na osobę – a więc zamówiona ilość buraków, kartofli czy cebuli mogłaby odpowiadać w przybliżeniu dziennym potrzebom getta, a nie dwumiesięcznej sumie dostaw. Oznaczało to, że przedsiębiorstwa żydowskie, świadome nieefektywności Transferstelle, zazwyczaj nie składały w niej zamówień, nie chcąc zamrażać kapitału na wiele miesięcy.

Jeśli zamówienie zostało zrealizowane, to towary zza murów były dostarczane na plac przeładunkowy (Umschlagplatz) położony przy granicy getta w jego północnej części, skąd następnie przenoszono je do magazynów Zakładu Zaopatrywania na terenach kolejowych przy ul. Stawki i Niskiej (zob. Umschlagplatz przed wielką akcją) (APW, 483/22, k. 29), a stamtąd były odbierane przez hurtowników mających odpowiednie umowy z Zakładem Zaopatrywania. Sklepikarze prowadzący sklepy rozdzielcze zazwyczaj byli przydzielani rejonami do odpowiednich hurtowni, lecz w przypadku niektórych towarów mieli odbierać je bezpośrednio z Umschlagplatzu (ARG, t. 12, 605).

Autonomia Zakładu Zaopatrywania

Początkowo ZZ był bezpośrednio podporządkowany Radzie Żydowskiej i nie posiadał osobowości prawnej. Wiązało się to z wieloma trudnościami w zaopatrzeniu getta, gdyż znalezienie w kasie wiecznie zadłużonej środków do opłacenia z góry przyszłych dostaw żywności było stałym problemem. Według sprawozdania władz dystryktu warszawskiego do kwietnia 1941 r. getto nie wykupowało nawet przyznanych mu towarów po cenach kontyngentowych (Dunin-Wąsowicz i in. (wybór i oprac.) 1987, 316). Nie jest w tym miejscu jasne, czy wynikało to z problemów finansowych, logistycznych, czy też z fatalnej jakości towarów dostarczanych do dzielnicy żydowskiej (AŻIH, 302/121, 107–110). Nawet władze niemieckie wiosną 1941 r. zauważały faktycznie panujący w dzielnicy głód i nieefektywność dotychczasowego systemu zamówień przed Transferstelle. Rada Żydowska także dokumentowała te trudności ze zdobyciem żywności, czego dowodem może być wspominane zestawienie zamówień i faktycznych dostaw. Zadecydowano wówczas, że należy ograniczyć rolę ekonomiczną Judenratu i Transferstelle, które od tej pory miały przestać zajmować się zbieraniem zleceń i szukaniem kupców. Tym samym rolę Transferstelle ograniczono do de facto urzędu celnego dla towarów importowanych i eksportowanych z getta, a z Rady Żydowskiej miała zostać wyodrębniona instytucja odpowiedzialna za aprowizację (oraz utworzone spółki przejmujące dotychczas istniejące podlegające jej warsztaty). Zrozumiałe było jednak, że przewodniczący musiał zachowywać pewną kontrolę nad działaniem systemu aprowizacji, co wywoływało spory w kwestii oczekiwanego kształtu organizacyjnego zreformowanego, autonomicznego Zakładu Zaopatrywania.

Adam Czerniaków otrzymał polecenie przygotowania projektu „komercjalizacji Wytwórczości i Zakładu Zaopatrywania” (Czerniaków 1983, 193), który przedstawił stojącemu wówczas na czele Transferstelle Maxowi Bischofowi w połowie czerwca 1941 r. W kolejnych tygodniach trwały ożywione dyskusje na temat przyszłej organizacji gospodarczej dzielnicy, podczas których Bischof brał udział w rozmowach z przedstawicielami Judenratu oraz Rady Gospodarczej (Czerniaków 1983, 193–196). Projekty wysuwane przez Żydów zostały jednak skrytykowane przez Auerswalda i Bischofa (Czerniaków 1983, 197–198), a 22 lipca Czerniakowowi doręczono nowy projekt, który nie podlegał już dyskusji (Czerniaków 1983, 201; ARG, t. 12, 601–603) i określał formę organizacyjną ZZ, która miała obowiązywać od początku sierpnia.

Zakład Zaopatrywania zyskał własną osobowość prawną i niezależny budżet. Jego zależność od opierała się na tym, że przewodniczący Rady, za zgodą komisarza getta, mianował jego zarząd, a także miał prawo wydawać polecenia służbowe i sprawował nadzór nad jego działalnością. Określonym statutowo zadaniem ZZ było pozyskiwanie żywności na potrzeby mieszkańców getta i jej dystrybucja do sieci sklepów rozdzielczych i zakładów przetwórczych, przy czym zastrzegano, że w miarę potrzeb przewodniczący Judenratu może rozszerzyć ten zakres działalności (ARG, t. 12, 601–603) – tak, żeby np. ZZ zajął się również rozdziałem zapałek czy środków czystości. Wypracowane przez ZZ zyski miały trafiać do kasy , lecz zachowane sprawozdania budżetowe Rady wskazują, iż zapis ten pozostawał martwy. Wykształciła się jednak praktyka przekazywania 10% ogółu produktów kontyngentowych trafiających do dzielnicy na potrzeby opieki społecznej (AŻIH, 302/121, 20).

W skład zarządu ZZ weszli: przewodniczący Abraham Gepner, Edward Kobryner, Adolf Sztolcman, Szmul Winter i Jerzy Graff (Szpigielman 2020, 90–91). Podlegali mu dyrektorzy ZZ – na tym stanowisku początkowo urzędował nieznani nam z imienia J. Gomoliński, później zaś I. Drybiński. Według niektórych źródeł Drybiński miał zastąpić Gomolińskiego gdy ten został aresztowany, lecz zachowane obwieszczenia o przydziałach z wiosny 1941 r. wskazują, że pełnili funkcję dyrektorskie w ZZ jednocześnie (Szpigielman 2020, 91; ARG, t. 12, 605 nn).

Tak zarysowane ramy organizacyjne ZZ spotkały się z dużą krytyką. Z jednej strony podkreślano, że organizacja zajmująca się aprowizacją nie powinna być nakierowaną na zysk spółką handlową, inni podkreślali z kolei dominację środowisk burżuazyjnych w zarządzie ZZ, co ich zdaniem groziło interesom ubogiej ludności getta. Ponadto krytykowano nadużycia w rozdziale żywności (ARG, t. 29a, 104). 

Zaopatrzenie getta drogą oficjalną

Temat zaopatrzenia getta warszawskiego w żywność należał do najważniejszych zagadnień organizacyjnych dla Rady Żydowskiej, władz niemieckich i wreszcie mieszkańców getta. Zakład Zaopatrywania, któremu powierzono to zadanie, został postawiony w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Poza murami getta system aprowizacji opierał się na kartkach jedynie w teorii, a w praktyce głównym źródłem żywności na rynku warszawskim były jej nielegalne dostawy z prowincji. W getcie, z powodu jego izolacji od reszty Warszawy, przydziały przechodzące przez urząd odgrywały znacznie ważniejszą rolę. Dla zaspokojenia potrzeb ludności konieczna była dwutorowa organizacja aprowizacji. Jak opisywano w artykule w „Gazecie Żydowskiej”: „Zaopatrywanie dzielnicy żydowskiej w żywność płynie dwoma korytami: Przez pierwsze koryto otrzymuje Zakład Zaopatrywania artykuły kontyngentowe w ściśle ustalonych ilościach, przy czym racje żywnościowe na głowę ludności ustalane bywają przez Władze. Dotyczy to mąki chlebowej, cukru, mydła i marmelady. Przez drugie koryto otrzymuje się artykuły żywnościowe i inne, które nie są kontyngentowane, lecz reglamentowane, tzn., że cena zakupu jest regulowana przez Władze i że producent dysponować może tym towarem jedynie za zgodą odnośnej Władzy (Wydział Wyżywienia i Rolnictwa). Te towary, jak: ryby, twaróg, jaja, warzywa, zapałki, ocet, lód, itd. zamawiane są przez kupców prywatnych, względnie przez grupy kupieckie – sekcje branżowe – w Referacie Zakupów Zakładu Zaopatrywania i rozprowadzone przez tychże kupców, względnie przez punkty detalicznej sprzedaży bezpośrednio konsumentom, po cenach kalkulowanych przez kupców. Pierwsza grupa zakupów jest przez Zakład Zaopatrywania ściśle kontrolowana, co do jakości, ilości i ceny. W drugiej grupie zakupu na ilości towaru i na ceny Zakład Zaopatrywania nie ma prawie żadnego wpływu” (GŻ 1941, nr 52, 3).

Towary kontyngentowe były przydzielane dzielnicy żydowskiej w bardzo małych ilościach i powszechnie znane są szacunki mówiące o średniej dziennej wartości na poziomie 200 kcal na osobę dziennie (Szarota 2010, 180). W praktyce na kartki przydzielane były regularnie, jak wspomniano, chleb oraz niewielkie przydziały cukru i marmolady z buraków. Jednocześnie kluczowy element diety dla większości mieszkańców getta stanowiły rośliny okopowe, takie jak ziemniaki, buraki i brukiew, które co do zasady dostępne były w wolnym obiegu, jednak w ilości zależnej od tego, ile żywności przekaże Transferstelle.

Organizacja oficjalnego zaopatrzenia getta w żywność wyglądała zatem następująco: ZZ składał zapotrzebowania do Transferstelle, wyliczając w nich liczbę mieszkańców, na podstawie których dostarczano do getta żywność kartkową. Równocześnie w teorii każda instytucja i osoba fizyczna mogła składać w ZZ własne zamówienie na dowolne towary – pod warunkiem opłacenia należności z góry. Te zamówienia i środki były następnie okresowo przekazywane do Transferstelle, która mogła (acz nie musiała) ich realizować. Zrozumiałym jest w tym miejscu wysoce korupcjogenny charakter takiej organizacji, w której przedsiębiorcy zmuszeni byli zabiegać o przychylność kierownictwa ZZ i Transferstelle, by zapewnić sobie realizację zamówienia.

Udzielanie koncesji na produkcję żywności, opłaty od sklepów

Jak pisał Henryk Bryskier: „Zakład Zaopatrywania, wydając np. koncesję na produkcję sztucznego miodu, cukierków, lub marmolady, forsował kogoś sobie miłego, ten zaś otrzymywał zezwolenia Wydziału Przemysłowo-Handlowego, nie dlatego, że odpowiadał stawianym wymogom, lecz dlatego, że i z danego resortu ktoś faworyzowany przystąpił do spółki eksploatacyjnej” (Bryskier 2006, 84–85). Urzędnik ZZ Beniamin Horowitz, przez swoje stanowisko z pewnością czerpiący korzyści z takich układów, pisał: „Te machinacje były oczywiście ukryte przed okiem przeciętnego mieszkańca ghetta. Z uwagi jednak na to, ze prowadzenie piekarni, młyna, czy innej fabryczki było niezwykle dochodowe, a Zakład Zaopatrywania i bez tego nie cieszył się najlepszą opinią, plotki o tajemniczych machinacjach – słusznie czy niesłusznie – krążyły po ghetcie, stanowiąc jeden z ulubionych temat rozmów” (AŻIH, 302/121, 183).

Zakład Zaopatrywania zadecydował o obciążeniu sklepów rozdzielczych obowiązkowymi opłatami w wysokości kilku groszy od każdej zarejestrowanej karty, których przenoszenie na konsumentów miało być „bezwzględnie niedopuszczalne” (GŻ, 1941, nr 93, 5). Oznaczało to nałożenie nowego podatku na całkiem nieźle sytuowanych właścicieli sklepów, zamaskowane pod pozorem akcji społecznej. Jak wyliczono, ZZ zebrał ok. 310 tys. zł, z których nieco ponad 120 tys. pochodziło z ofiarności publicznej, a reszta z opłat nałożonych na sklepy. Jednocześnie zapowiedziano, że „swoją działalność pomocy naszym najbiedniejszym dzieciom w Dzielnicy będzie Zakład Zaopatrywania i nadal kontynuował mimo formalnego zakończenia akcji »Miesiąc Dziecka«” (GŻ, 1941, nr 119, 3), co było potwierdzeniem utrzymania tego podatku przez kolejne miesiące. Zdaniem Ringelbluma, Gepner był osobiście zdeterminowany do ratowania dzieci: „Gepner jest jednostronny i wszystkie środki ZZ oddaje dla dzieci, starsi mogą umrzeć. Może zabraknąć pieniędzy na zupy – wszystko ma iść na dzieci. Zapomina, że dla dobra dzieci należy w pierwszym rzędzie troszczyć się o to, aby rodzice pozostali przy życiu, gdyż najgorsi rodzice są lepsi od najlepszego internatu. Dzieci powinny, bez wątpienia, mieć pierwszeństwo w opiece społ[ecznej], nie można jednak i nie wolno doprowadzić do karykaturalnego stanu rzeczy, jaki istnieje obecnie w getcie” (ARG, t. 29, 361). 

Zakład Zaopatrywania w getcie szczątkowym

Władze ZZ zdołały ocalić dużą część swoich pracowników od wysiedlenia – plotka głosiła, że za 3-milionową łapówkę (ARG, t. 29, 448). W getcie szczątkowym ZZ dysponował w miarę dużymi zapasami w stosunku do liczby mieszkańców, a także zachował kontrolę nad wieloma podlegającymi mu wcześniej piekarniami, fabrykami sztucznego miodu, cukierków i marmolady oraz nad kilkoma hurtowniami, które kierowały żywność do kilkunastu pozostałych w getcie centralnym sklepów rozdzielczych (Szpigielman 2020, 306). Jednocześnie Żydzi pozostali w getcie otrzymali wyższe przydziały żywności niż wcześniej. W teorii na osobę przypadało miesięcznie: 5,6 kg chleba, 800 g mąki, 400 g kaszy lub makaronu, 250 g kawy zbożowej, 800 g mięsa, 300 g cukru, 740 g marmolady, 240 g tłuszczu, 4 jaja i 12 kg warzyw (ARG, t. 33, 115). Z tego do rąk samych zainteresowanych trafiała jedynie część tej żywności, a reszta stanowiła wsad do kotła w kuchniach zbiorowych. Zdaniem Beniamina Horowitza przydziały otrzymywane przez Żydów były takie, jakie przewidziano dla robotników polskich w zakładach zbrojeniowych (AŻIH, 302/121, 22). Taka ilość żywności w teorii była już opłacona w ramach podatku pogłównego i winna była trafiać do Żydów bez dodatkowych opłat, jednak w tej materii dokonywano także wielu nadużyć.

Z czasem władze niemieckie zdecydowały się ograniczyć ilość towarów przekazywanych do getta lub też zastąpić je tańszymi zamiennikami. Podczas gdy początkowo jako tłuszcz (w ilości 240 g na osobę miesięcznie) przydzielano masło, to po dwóch miesiącach zmieniono go na margarynę (AŻIH, 302/121, 22), a przydziały chleba spadły z ½ kg dziennie do ¼ kg (Szpigielman 2020, 307; AŻIH, 302/121, 22), a później jedynie 180 g, natomiast zupy – z ¾ l do ½ l na osobę dziennie. Mimo to w getcie szczątkowym osobom pracującym nie groził głód. ZZ przyznał mieszkańcom dzielnicy znaczniejsze ilości ziemniaków po cenach kontyngentowych, a inne warzywa były także okresowo dostępne w cenach urzędowych. Ponadto przez ZZ sprzedawane były inne towary zgromadzone w niewielkich ilościach w magazynach.

Encyklopedia Getta Warszawy

Encyklopedia getta warszawskiego jest efektem wieloletniego projektu badawczego prowadzonego w Żydowskim Instytucie Historycznym w ramach grantu Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. To kompendium wiedzy o getcie warszawskim, łączące dotychczasowe ustalenia z najnowszymi badaniami naukowców. Wybrane w publikacji hasła dotyczą najważniejszych instytucji getta warszawskiego: zarówno oficjalnych (np. Rada Żydowska), działających jawnie (np. Toporol czy ŻTOS), jak i konspiracyjnych (np. partie polityczne czy podziemne organizacje), a także najważniejszych wydarzeń w historii getta: jego utworzenia, wielkiej akcji likwidacyjnej czy powstania w getcie. Encyklopedia stanowi syntezę wszystkich prac nad pełną edycją Archiwum Ringelbluma, w jej zakres weszły również inne kolekcje archiwalne ŻIH oraz opublikowane materiały źródłowe i wspomnieniowe dotyczące getta warszawskiego i Zagłady.

 

Przypomnij

[[error]]

To pole jest wymagane.
Nazwa użytkownika musi mieć najwyżej 30 znaków.
Nazwa użytkownika musi mieć co najmniej 2 znaki.
[[error]]
To pole jest wymagane.
[[error]]
To pole jest wymagane.
Adresy różnią się od siebie.
To pole jest wymagane.
Hasło musi zawierać co najmniej 6 znaków, w tym małą literę, wielką literę oraz cyfrę.
To pole jest wymagane.
Hasła różnią się od siebie.
Rok urodzenia musi składać się z 4 cyfr.
Nieprawidłowy rok urodzenia
[[error]]

Pola oznaczone * są obowiązkowe. Klikając przycisk „załóż konto”, akceptujesz nasz Regulamin oraz potwierdzasz zapoznanie się z Zasadami dotyczącymi danych, w tym z Zasadami stosowania plików cookie.

Dziękujemy za założenie konta w portalu Delet. Aby w pełni korzystać z możliwości portalu, musisz aktywować konto. Na podany adres email został wysłany link aktywacyjny. Jeśli nie dostałeś linka aktywacyjnego, zobacz, co możesz zrobić w FAQ.

Twoje konto w portalu Delet nie jest jeszcze aktywne, kliknij w link aktywacyjny w przesłanym emailu (jeśli nie otrzymałeś maila aktywacyjnego w ciągu godziny, sprawdź folder spam) lub wyślij mail aktywacyjny ponownie. W razie problemów skontaktuj się z administratorem.

Zbyt wiele razy został wpisany niepoprawny mail lub hasło.
Kolejną próbę będzie można podjąć za 5 minut.

Twoje konto zostało aktywowane!

To pole jest wymagane.

Na twój podany przy rejestracji adres email zostanie przesłany link umożlwiający zmianę hasła.

To pole jest wymagane.
Hasło musi zawierać co najmniej 6 znaków, w tym małą literę, wielką literę oraz cyfrę.
To pole jest wymagane.
Hasła różnią się od siebie.

Twoje hasło zostało zmienione.

Nie udało się zmienić hasła.

[[error]]

Nowy zbiór

To pole jest wymagane.
Opis może mieć najwyżej 200 znaków.
Opis musi mieć co najmniej 2 znaki.
POL ENG

Pola oznaczone * są obowiązkowe.

[[infoContent]]