Encyklopedia getta warszawskiego

Ponad 2 tysiące haseł dotyczących historii i życia codziennego w getcie warszawskim – wirtualne kompendium wiedzy na temat zamkniętej dzielnicy żydowskiej w Warszawie jest już dostępne. Ponadto, wybór haseł został wydany w wersji książkowej.

[[tag]]
[[ searchIndexLetter ]]
szukasz
[[searchWord]]
[[parentCategories[0].categoryname]]
[[childCat.categoryname]]
[[childCat2.categoryname]]
Typ dokumentu:
[[docTypeName]]

haseł: [[resultNumer]]
haseł: BRAK
[[article.mainPhoto.description]]
Hasło:

[[article.title]]


WAŻNE DATY:
spis treści:
  1. [[paragraph.paragrTitle]]
  2. Przypisy
  3. Powiązane treści
  4. Bibliografia

tagi:
[[tag.value]],
[[category.categoryname]]
[ [[result.title.charAt(0).toUpperCase()]] ]
[[result.title]] [więcej...]
nie znaleziono wyników
nie znaleziono wyników dla zaczynających się od [[char]] lub
nie znaleziono wyników dla zaczynających się od cyfr
nie znaleziono wyników dla zapytania: "[[searchWord]]"
nie znaleziono wyników dla wybranego zestawu tagów
nie znaleziono wyników dla wybranych kategorii
i typu hasła [[docTypeName]]
[[article.title]]
[[article.shortVersion]]

[[$index + 1]]. [[paragraph.paragrTitle]]
[zwiń] [rozwiń]
[[photodescription]]
Przypisy
[zwiń] [rozwiń]
Powiązane treści
[zwiń] [rozwiń]
Bibliografia
[zwiń] [rozwiń]
Autor: [[article.author]]

Zygielbojm Szmul Mordechaj (ps. „Artur”) (1895-1943)

Życiorys

urodził się 21 lutego 1895 roku we wsi Borowica na Lubelszczyźnie jako najstarszy z jedenaściorga rodzeństwa. Jego ojciec Józef był nauczycielem, a matka Henie z domu Pinkier krawcową. W 1899 roku rodzina przeprowadziła się do pobliskiego Krasnegostawu. Szmul do dziesiątego roku życia uczył się w chederze, ale z powodu złej sytuacji finansowej rodziny szybko rozpoczął pracę w fabryce pudełek, gdzie miał się przyuczać do zawodu stolarza. Po wypadku, w wyniku którego stracił dwa palce lewej ręki, został pomocnikiem piekarza, a niedługo później, w wieku dwunastu lat, wyjechał do Warszawy, gdzie rozpoczął naukę zawodu rękawicznika.

W 1914 roku powrócił do Krasnegostawu, skąd po roku wraz z rodziną przeprowadził się do Chełma. Do 1917 roku pracował w szpitalu wojskowym. To właśnie wtedy Zygielbojm zaangażował się w lokalne struktury Bundu i szybko stał się jednym z jego najaktywniejszych działaczy. Nie bez znaczenia był tu zapewne jego talent oratorski.

W tym czasie założył też rodzinę – ożenił się z Gołdą z domu Sperling, krawcową, z którą miał syna Józefa Lejba i córkę Rywkę.

W 1917 roku został delegatem na pierwszy zjazd Bundu w Lublinie, co zwiastowało jego partyjną karierę.

W 1920 roku Zygielbojmowie przenieśli się do Warszawy, gdzie Szmul zaangażował się w działalność związkową, szybko zyskując coraz większą popularność wśród warszawskich robotników. W 1924 roku Zygielbojm został członkiem Centralnego Komitetu Bundu (funkcję tę pełnił aż do śmierci), a trzy lata później, w 1927 roku radnym miejskim Warszawy. Pozostawał na tym stanowisku do 1933 roku. Był również sekretarzem Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych w Polsce oraz redaktorem „Arbeter Fragn” (jid., „Zagadnienia Robotnicze”).

 

W 1928 roku ożenił się po raz drugi – z Marią, zwaną Manią, z domu Rozen (Rosen), z którą miał syna Artura. W 1936 roku Zygielbojmowie przenieśli się do Łodzi, gdzie Szmul został sekretarzem lokalnej organizacji partyjnej, a w 1938 roku radnym miejskim.

Po wybuchu drugiej wojny światowej Zygielbojm powrócił do Warszawy, gdzie zaangażował się w organizację robotników żydowskich do Batalionów Robotniczych Obrony Warszawy. Po wkroczeniu Niemców do miasta i kapitulacji stolicy znalazł się wśród dwunastu zakładników – „wybitnych obywateli”. Mieli oni stanowić zabezpieczenie warunków kapitulacji.

Podczas niemieckiej okupacji Zygielbojm jako członek Komitetu Centralnego był jednym z organizatorów nielegalnej działalności Bundu w stolicy. Przez krótki czas należał również do warszawskiego Judenratu (niem., Rada Żydowska). Jednak kiedy w listopadzie 1939 roku po raz pierwszy pojawił się pomysł utworzenia getta w Warszawie, Zygielbojm bardzo silnie przeciwstawił się tej koncepcji, wzywając do oporu, i w geście protestu złożył mandat członka Rady Żydowskiej. Publiczny sprzeciw oraz nielegalna działalność polityczna, jaką prowadził, groziły aresztowaniem. Dlatego też w styczniu 1940 roku, za namową swoich partyjnych towarzyszy, bundysta wyjechał z Polski do Brukseli, gdzie po raz pierwszy publicznie opowiadał o tym, jak wygląda niemiecka okupacja w Polsce. Wiosną 1940 roku, po zajęciu Belgii przez Niemców, znalazł schronienie we Francji, a po jej kapitulacji, we wrześniu 1940 roku przybył do Stanów Zjednoczonych. Rodzina Szmula Zygielbojma przez cały ten czas pozostawała w Polsce.

W Nowym Jorku Zygielbojm od razu włączył się w działalność Amerykańskiej Reprezentacji Bundu (American Representation of the Jewish Labour Bund in Poland), nieformalnego kierownictwa ruchu bundowskiego w czasie wojny, które powstało w obliczu aresztowania części członków przedwojennego komitetu centralnego Bundu. Dużo podróżował po kraju, wygłaszając odczyty na temat trudnej sytuacji społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce.

Przez cały czas utrzymywał kontakt z rodziną, która znajdowała się w getcie warszawskim. Żona Maria włączyła się w działalność Bundu, pracując przez cały czas w ponownie otwartym sanatorium im. Włodzimierza Medema w Miedzeszynie. Udało jej się umieścić w tej placówce syna Artura.

W lutym 1942 roku Zygielbojm został mianowany członkiem Rady Narodowej RP w Londynie. Był to organ doradczy polskiego rządu na uchodźstwie[1].

Moment objęcia przez Zygielbojma stanowiska (marzec 1942 rok) zbiegł się w czasie z pierwszymi informacjami o masowych mordach popełnianych na Żydach w okupowanej Polsce. Informowanie o Zagładzie stało się jednym z głównych pól działalności Zygielbojma – członka Rady Narodowej. Od polskiego podziemia oraz od organizacji żydowskich z kraju (m.in. od bundysty Leona Feinera) otrzymywał raporty dotyczące przebiegu i skali akcji eksterminacyjnej. Szczególne wrażenie zrobił na nim raport z maja 1942 roku, opisujący masową eksterminację ludności żydowskiej i zawierający listę miejsc, w których się dokonywała, a także szacujący liczbę zamordowanych Żydów na 700 tys. Zygielbojm udostępnił te informacje brytyjskiej prasie, m.in. „The Daily Telegraph”. Wkrótce potem, 2 czerwca radio BBC nadało audycję, w której do wiadomości publicznej podano tę liczbę. Informację tę powtórzono 26 czerwca, a dzień później Zygielbojm na antenie brytyjskiego radia podał dalsze szczegóły z raportu Bundu, który stanowił podstawę pojawiających się wówczas wiadomości.

W getcie warszawskim wiązano duże nadzieje w związku z brytyjską emisją doniesień o Zagładzie polskich Żydów (informacja na ten temat pojawiła się m.in. w piśmie młodzieżowej organizacji Hechaluc-Dror „Jedies” z 27 czerwca 1942).

Tak pisał na ten temat Emanuel Ringelblum, zaledwie kilka tygodni przed rozpoczęciem wielkiej akcji wysiedleńczej:

Piątek, 26 czerwca 1942 r., jest dla „Oneg Szabat” dniem wielkich wydarzeń. Dziś przed południem radio angielskie nadało audycję dla polskich Żydów. Powiedziano wszystko, o czym dobrze wiemy: Słonim i Wilno, Lwów i Chełmno itd. […], że w Polsce wymordowano 700 000 Żydów. Jednocześnie zapowiedziano zemstę i pociągnięcie do odpowiedzialności za popełnione gwałty. Grupa „Oneg Szabat” wypełniła w ten sposób wielkie posłannictwo historyczne, zaalarmowała przecież świat o naszym losie i może uratowała setki tysięcy polskich Żydów od zagłady. […] nasz trud i wysiłek, nasze poświęcenie i życie w ustawicznym strachu nie były daremne. Zadaliśmy wrogowi cios. […] spełniliśmy nasz obowiązek. […] Wymierzyliśmy wrogowi mocne uderzenie. Zdemaskowaliśmy jego szatański plan zgładzenia w tajemnicy Żydów polskich. Przekreśliliśmy jego rachuby i odsłoniliśmy jego karty. A jeżeli Anglia dotrzyma tylko słowa i wykona swe groźby, tj. zastosuje już obecnie odpowiednie środki, może będziemy ocaleni (ARG, t. 29, 371–372).

Z kolei dzień później Eliasz Gutkowski notował w swoim dzienniku:

Bardzo sensacyjna wiadomość dotarła dziś do getta: wczoraj, w piątek, o godzinie piątej nad ranem londyńskie radio nadało specjalną audycję dotyczącą zniknięcia Żydów na terenach polskich i rosyjskich. Podano nazwy miast (takich jak Wilno, Równe, Hancewicze i wiele innych) z cyframi, które dochodzą do dziesiątek tysięcy ofiar. Audycja została zakończona wezwaniem do społeczeństwa żydowskiego […] i głęboką wiarą, iż moment wybawienia i zemsty jest już blisko. Oznacza to, że w końcu nasze straszliwe cierpienia i bóle, a także [informacje] o naszych niezliczonych ofiarach dotarły do szerszej opinii publicznej na świecie! Czy może mieć nadzieję, że nasza sytuacja trochę się teraz zmieni na lepsze? Zostaną zatrzymane rzezie i wysyłanie tysięcy naszych braci i sióstr „w nieznanym kierunku”? Może… Chociaż nie jest to zbyt prawdopodobne. […] tak czy inaczej jesteśmy tymczasem zabawkach w rękach morderców (ARG, t. 23, 366).

Wystąpienie Zygielbojma znalazło również szeroki oddźwięk w konspiracyjnej prasie Bundu. Na łamach jednodniówki „Der Szturem” (jid., „Atak”) 5 lipca 1942 roku przytaczano jego przemówienie:

Przytłoczony zgrozą z powodu bestialskich zbrodni, których jesteście ofiarami, zwracam się do Was, przyjaciele i bracia. Świat wie o całym rozmiarze Waszego cierpienia, wie o nędzy getta – o śmiertelnych pułapkach. Wie o pochodach pogrzebowych, które ciągną nieustannie ulicami, wie o dziesiątkach tysięcy zamordowanych niewinnych dzieci i starców. Wszystkie te zbrodnie są jątrzącymi się ranami, które odczuwa każdy uczciwy człowiek. Cel tego wszystkiego nie podlega wątpliwości: jest to całkowite unicestwienie Żydów. Do tego celu wróg zbliża się stale z premedytacją. Ale świat wie o dziesiątkach tysięcy zagazowanych w Chełmnie. Wie o każdej zbrodni i o każdym okrucieństwie i nie ujdzie to mordercom na sucho. Jeśli może być to dla Was pocieszeniem, wiedzcie, że świat odpłaci za każdą kroplę przelanej krwi.

Ale świat zdaje sobie sprawę, że nie pragniecie tylko zemsty, ale też pomocy. Wiedzcie, że widzi on Wasze wyciągnięte dłonie i słyszy Wasze wołania. Rząd polski i angielski szukają sposobów zemsty, aby zmusić Niemców do oszczędzenia Was. Wiemy, że zagłada Żydów jest częścią ogólnego planu unicestwienia Polski, że Niemcy chcą unicestwić nie tylko całą ludność żydowską, ale całą ludność Polski. Poza odrazą i wielkim gniewem muszę przed Wami wyrazić mój głęboki szacunek i podziw dla tych z Was, którzy nie stracili swojej ludzkiej godności i honoru. Z religijnym uwielbieniem myślimy o tych, którzy prowadzą walkę. Wiemy o głębokiej solidarności, która łączy Was z polskimi masami. Z dumą patrzymy na Was, którzy zapisujecie krwią nowe bohaterskie karty naszej historii. Wierzymy, że mimo wszystkich krwawych rzezi niewinnych, wytrzymacie i doczekacie dnia zwycięstwa.

W imieniu milionów, którzy walczą z Waszym uciskiem przesyłam Wam pozdrowienia. Te miliony nie pragną niczego innego niż tylko Waszego uwolnienia i zemsty i nie będą szczędzić krwi i ofiar, aby osiągnąć ten cel.

Z kolei w „Ojf der Wach” (jid., „Na Straży”) z 4 grudnia 1942 roku można było przeczytać: W końcu listopada odbyło się posiedzenie Rady Narodowej w Londynie, na której przemówienie o wyniszczaniu Żydów w Polsce wygłosił członek Rady, „A[rtur]” Zygielbojm. Opowiedział on o wyniszczaniu Żydów warszawskich w Treblince i zażądał odpowiedzi na pytanie, gdzie podziały się miliony polskich Żydów?

To właśnie w tym czasie, w grudniu 1942 roku, Szmul Zygielbojm spotkał się Janem Karskim, który przekazał mu dramatyczny apel od partyjnych towarzyszy w Warszawie. Leon Feiner kazał powtórzyć kurierowi następujące słowa: Niech pan im powie, żeby udali się do wszystkich ważniejszych angielskich i amerykańskich urzędów i instytucji. Niech im pan powie, żeby nie wychodzili, póki nie otrzymają gwarancji, że zapadło postanowienie powzięcia jakichś środków ocalenia Żydów. Niech odmawiają jedzenia i picia, niech konają na oczach świata powolną śmiercią. Niech umrą. Niech umierają powoli. To może wstrząsnąć sumieniem świata (Bartoszewski, Lewinówna 2013, 244).

Zygielbojm starał się także uzyskać polityczne wsparcie zarówno wśród polskich, jak i zachodnich polityków. Wysłał nawet telegramy do Franklina Delano Roosevelta i Winstona Churchilla. Domagał się rozpoczęcia akcji odwetowej na Niemcach, ale jedyne, co udało mu się uzyskać, to zapewnienia o współczuciu i obietnice ukarania winnych po wojnie. Liczne wystąpienia publiczne na wiecach brytyjskiej Partii Pracy, wydawane broszury i wystąpienia medialne okazały się niewystarczające.

W nocy z 11 na 12 maja 1943 roku, w czasie powstania, kiedy w getcie warszawskim mordowani byli ostatni bojowcy, Zygielbojm popełnił samobójstwo. Pozostawił 3 pożegnalne listy, których adresatami byli: brat Fajwel, mieszkający w Johannesburgu, towarzysze partyjni w Stanach Zjednoczonych, prezydent i premier Polski na uchodźstwie.

W ostatnim z listów napisał:

Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce, którego reprezentantem jestem. Towarzysze moi w getcie warszawskim zginęli z bronią w ręku, w ostatnim porywie bohaterskim. Nie było mi dane zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich, do ich grobów masowych. Przez śmierć swą pragnę wyrazić najgłębszy protest przeciwko bezczynności, z jaką świat się przypatruje i pozwala lud żydowski wytępić. Wiem, jak mało znaczy życie ludzkie, szczególnie dzisiaj. Ale skoro nie potrafiłem tego dokonać za życia, może śmiercią swą przyczynię się do wyrwania z obojętności tych, którzy mogą i powinni działać, by teraz jeszcze, w ostatniej bodaj chwili, uratować od niechybnej zagłady tę garstkę Żydów polskich, jaka jeszcze żyje (Iranek-Osmecki 1968, 213–214).

Samobójstwo Zygielbojma było jednym z najbardziej dramatycznych protestów przeciwko milczeniu i bezczynności świata wobec Zagłady, a zarazem aktem solidarności z mordowanymi w getcie warszawskim. Bundysta liczył, że uda mu się zwrócić uwagę polityków i społeczeństw demokratycznego świata na rozgrywającą się w okupowanym kraju tragedię. Chciał zmusić ich do podjęcia kroków mogących uratować pozostałych jeszcze przy życiu polskich Żydów.


Encyklopedia Getta Warszawy

Encyklopedia getta warszawskiego jest efektem wieloletniego projektu badawczego prowadzonego w Żydowskim Instytucie Historycznym w ramach grantu Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. To kompendium wiedzy o getcie warszawskim, łączące dotychczasowe ustalenia z najnowszymi badaniami naukowców. Wybrane w publikacji hasła dotyczą najważniejszych instytucji getta warszawskiego: zarówno oficjalnych (np. Rada Żydowska), działających jawnie (np. Toporol czy ŻTOS), jak i konspiracyjnych (np. partie polityczne czy podziemne organizacje), a także najważniejszych wydarzeń w historii getta: jego utworzenia, wielkiej akcji likwidacyjnej czy powstania w getcie. Encyklopedia stanowi syntezę wszystkich prac nad pełną edycją Archiwum Ringelbluma, w jej zakres weszły również inne kolekcje archiwalne ŻIH oraz opublikowane materiały źródłowe i wspomnieniowe dotyczące getta warszawskiego i Zagłady.

 

Przypomnij

[[error]]

To pole jest wymagane.
Nazwa użytkownika musi mieć najwyżej 30 znaków.
Nazwa użytkownika musi mieć co najmniej 2 znaki.
[[error]]
To pole jest wymagane.
[[error]]
To pole jest wymagane.
Adresy różnią się od siebie.
To pole jest wymagane.
Hasło musi zawierać co najmniej 6 znaków, w tym małą literę, wielką literę oraz cyfrę.
To pole jest wymagane.
Hasła różnią się od siebie.
Rok urodzenia musi składać się z 4 cyfr.
Nieprawidłowy rok urodzenia
[[error]]

Pola oznaczone * są obowiązkowe. Klikając przycisk „załóż konto”, akceptujesz nasz Regulamin oraz potwierdzasz zapoznanie się z Zasadami dotyczącymi danych, w tym z Zasadami stosowania plików cookie.

Dziękujemy za założenie konta w portalu Delet. Aby w pełni korzystać z możliwości portalu, musisz aktywować konto. Na podany adres email został wysłany link aktywacyjny. Jeśli nie dostałeś linka aktywacyjnego, zobacz, co możesz zrobić w FAQ.

Twoje konto w portalu Delet nie jest jeszcze aktywne, kliknij w link aktywacyjny w przesłanym emailu (jeśli nie otrzymałeś maila aktywacyjnego w ciągu godziny, sprawdź folder spam) lub wyślij mail aktywacyjny ponownie. W razie problemów skontaktuj się z administratorem.

Zbyt wiele razy został wpisany niepoprawny mail lub hasło.
Kolejną próbę będzie można podjąć za 5 minut.

Twoje konto zostało aktywowane!

To pole jest wymagane.

Na twój podany przy rejestracji adres email zostanie przesłany link umożlwiający zmianę hasła.

To pole jest wymagane.
Hasło musi zawierać co najmniej 6 znaków, w tym małą literę, wielką literę oraz cyfrę.
To pole jest wymagane.
Hasła różnią się od siebie.

Twoje hasło zostało zmienione.

Nie udało się zmienić hasła.

[[error]]

Nowy zbiór

To pole jest wymagane.
Opis może mieć najwyżej 200 znaków.
Opis musi mieć co najmniej 2 znaki.
POL ENG

Pola oznaczone * są obowiązkowe.

[[infoContent]]